piątek, 6 lutego 2009

Dwadzieścia lat temu czyli okrągły stół

W dziejach kraju to niewielki okres. Dokładnie dwadzieścia lat temu odbyły się obrady „Okrągłego Stołu” w Magdalence. Był to przełomowy moment w najnowszych dziejach Polski. Dziś broniony przez niektórych, oskarżany przez innych jest kwestią sporu wśród polityków, historyków i zwykłych ludzi.

W obecnych czasach ten stół nie byłby okrągły a kanciasty. Mimo, że w tamtych czasach rozmowy toczyły się między ówczesną władzą a opozycją, to potrafiono usiąść do stołu do konkretnej rozmowy o dalszych losach ojczyzny. Dwadzieścia lat później jest gorzej niż w tamtych czasach. Dziś, Kaczyńscy i ich poplecznicy, niegdyś nieistniejący a dziś szukający zemsty i chwały, piszą nową historię i wysnuwają swoje teorie w stosunku do tamtych czasów. Dzisiejsze kanciaste charaktery jawią się, jako stwory (trolle) polskiej rzeczywistości.

Niestety jeszcze długo trzeba będzie nam znosić te waśnie. Ludzie wywodzący się z jednego obozu politycznego aktualnie skaczą sobie do oczu jak najgorsi wrogowie. Zacietrzewienie zaślepia im oczy i mózgi i nie pozwala dojść do porozumienia w trudnych chwilach kryzysu światowego, choćby tak jak to było w 1989 roku, podczas obrad „Okrągłego Stołu”.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ten kto wierzy że okrągły stół wyzwolił polskę, musi być idiotą który nie potrafi kojarzyć faktów. Dlaczego u władzy są ciągle ci sami ludzie, zmieniający jedynie nazwy partii? Pawlak, Tusk, Kaczyńscy, Cimoszewicz itd. itp. Bo to im została przekazana władza przez komunistów. Przez 20 lat żadna partia z poza układu nie weszła do Sejmu, wystarczy pośledzić losy UPR która non stop jest bojkotowana w mediach i prasie. (proszę wpisać sobie w youtube.com skandal w tvp).


Reżimy upadają nie dlatego że są złe, tylko dlatego że bankrutują.
Bankructwo naszego Polskiego reżymu zbliża się wielkimi krokami!