W czwartek, 4 grudnia decyzją sędziego śledczego z Trybunału Wojskowego, porucznik B. został postawiony w stan oskarżenia i zastosowano wobec niego areszt prewencyjny. Dwa dni wcześniej, zamieszanemu w sprawę podoficerowi postawiono takie same zarzuty jak oficerowi: „akty tortury i barbarzyństwa, które spowodowały nieumyślną śmierć” oraz „pogwałcenie regulaminu”. Podoficer pozostał na wolności pod kontrolą sądu. Adwokat oskarżonego oficera, Pierre-Olivier Lambert oświadczył, że jego klient został całkowicie opuszczony przez hierarchię wojskową, która od niego się odwróciła. Jednocześnie oświadczył, że zastosowanie aresztu wobec absolwenta Saint-Cyr (francuska szkoła wojskowa) jest aktem „przedwczesnego osądzenia” i może zaważyć na późniejszym wyroku.
Afera, która początkowo miała być zatuszowana rozwija się już pod kontrolą francuskiego wymiaru sprawiedliwości. Nie jest to zwykła sprawa ze względu na okoliczności zdarzenia. Już dziś wiadomo, że tajemnicza śmierć legionisty znajdzie swoje rozwiązanie w sądzie a winni zostaną ukarani. Pierre-Olivier Lambert jest znanym paryskim adwokatem, sympatykiem Legii Cudzoziemskiej. On sam niegdyś służył w jej szeregach, jako aspirant. Zastanawia fakt, czy postarano się o tak dobrego adwokata wyłącznie dla oskarżonego oficera, czy dla byłego sierżanta również ?
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Przeczytaj także:
1 komentarz:
aspiranci z Saint-Cyr po miesiacu dostaja lejtnanta i sami nic nie umieja usiluja czegos uczyc podleglych sobie ludzi -operacja DUGET - 2 esc 1 rec ostrzelal sekcje z 2 rei - wypadek przy pracy ale ze ktos skonczyl Saint-Cyr to jeszce duzo mu brakuje by byc dobrym oficerem za moich czasow mialem honor sluzyc i znac jedynie pieciu oficerow za ktorymi gotowi bylismy skoczyc w ogien
nie wiem czy sobie przypominacie ale absolwent Saint-Cyr w ex jugoslawi zdradzal informacje o nalotach otanu serba
to jest francja ale mimo ze sa tacy ludzie kocham ten kraj
Prześlij komentarz